Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roberto z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 25546.93 kilometrów w tym 8482.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 86795 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roberto.bikestats.pl
  • DST 54.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 08:20
  • VAVG 6.48km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 5747kcal
  • Podjazdy 660m
  • Sprzęt Full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łukiem Karpat, dzień 4

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 02.04.2015 | Komentarze 4

Łukiem Karpat, Słowacja 2014


Dzień 4 czyli Białe Karpaty




Poranek przywitał mnie widokiem na Karpaty Białe. Patrząc na nie doskonale wiedziałem dlaczego tak się nazywają.
Zwinąłem obóz i pojechałem do pobliskiego miasteczka Ilava. Uzupełniłem zapas jedzenia i nieco posiliłem się pod murami więzienia. A dlaczego pod murami więzienia? Bo właśnie w tym miejscu były ulokowane parkowe ławeczki. Odjeżdżając od miasteczka było widać, że owo więzienie było centralnym punktem miasteczka.
Znajdowałem się w dolinie pomiędzy dwoma pasmami górskimi. Ale jaka to była dolina ! Na przestrzeni około 2-3 km zostały zlokalizowane...autostrada, droga główna, kilka dróg lokalnych, linia kolejowa, strumień-rzeka i jeszcze kanał. Udało się jeszcze wcisnąć pola i miasteczka a jeszcze pozostał spory obszar nieużytków z gruntową drogą. Tą właśnie drogą udałem się w kolejne pasmo górskie. Postanowiłem dojechać do owych białych skałek. Wybrałem najłagodniejszy szlak, który zaczynał się w miejscowości Bolesov. W chwilę od wjechania na szlak robię przerwę na ... obiad i przymusowe ładowanie elektronicznego osprzętu.
Za gościńcem szlak prowadził po asfaltowej ścieżynce. Okolica była malownicza by za chwilę przeobrazić się w nieatrakcyjne chaszcze. Wjechałem w las. Trwają prace zrywkowe więc jazda miejscami nie jest możliwa a nawet muszę czekać aby wielkie maszyny drwali dokończyły swego dzieła zniszczenia.
Dojeżdżam do przyrodniczej atrakcji czyli osobliwego źródełka, które wybija ze zbocza z kilkunastu ujęć tworząc przy tym dziesiątki kaskad wodnych.
Ja dalej podążam asfaltowym duktem w cieniu ponad 60 letniego drzewostanu.
Koło leśniczówki droga asfaltowa schodzi w dół więc ja zmieniam szlak. Od teraz podążam po za szlakową drogą zrywkową. Koniec jazdy tylko monotonne pchanie. Docieram do zrywek i pierwszych okien krajobrazowych.


Udaje mi się wyrwać z lasu i dostać na macierzysty szlak, który prowadzi skrajem lasu wśród wysokich traw.
Na grzbiecie Białego Wierchu 879 m npm roztacza się panorama na kolejne pasma po stronie zachodniej.
Jednocześnie spotykam szlak niebieskim, którym docieram do celu czyli do grupy skałek o nazwie Chmelowa 925,4 m npm.
Białe Karpaty to pasmo górskie na granicy zachodniej Słowacji i wschodnich Moraw. Należą do fliszowego łańcucha Karpat Słowacko-Morawskich (Bielaw) w Zewnętrznych Karpatach Zachodnich.
Białe Karpaty rozciągają się na długości niemal 100 km na osi południowy zachód – północny wschód, od okolic Skalicy i Myjavy do okolic Púchova. Na północy graniczą ze zbiegającymi się pasmami Jaworników i Gór Wizowickich, od których oddziela je dolina rzeki Biela Voda z Przełęczą Łyską . Na wschodzie wyraźną granicę stanowi dolina Wagu, za którą leżą Góry Strażowskie i Góry Inowieckie. Na południu, w okolicach Myjavy i Nowego Miasta nad Wagiem od Białych Karpat oddziela się pasmo Małych Karpat; oba pasma łączy Pogórze Myjawskie.
Na południowym zachodzie Białe Karpaty graniczą z doliną Morawy, na północnym zachodzie dolina rzeki Olšava oddziela je od Gór Wizowickich. Białe Karpaty mają łagodne stoki i płaskie wierzchowiny, pocięte głębokimi i szerokimi dolinami rzek i potoków, spływających do Wagu i Morawy. Najwyższe szczyty to Wielka Jaworzyna (970 m n.p.m.), Veľky Lopeník (912 m n.p.m.) i Javorník (783 m n.p.m.) w środkowej części pasma, Chmelova (925 m n.p.m.) na północnym krańcu oraz Žalostina (622 m n.p.m.) na południu.
Powrót na grzbiet Białego Wierchu i w okolicy Brezowej jestem na czerwonym szlaku, który prowadzi zboczem niekoszonych traw. Tu wśród wielkiej ilości śladów gubię szlak i na azymut wędruję dalej.



W trakcie przedzierania się to po łąkach to po lesie udaje mi się ustrzelić sarnę. Nic w tym dziwnego gdyż w 1980 obszar Białych Karpat został objęty ochroną w postaci czeskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu Białe Karpaty, a w 1979 słowackiego parku krajobrazowego CHKO Biele Karpaty.
W pewnym momencie z oddali spostrzegam niedawno skoszoną łąkę. Docieram do niej i w jej pobliżu odnajduję ślady bytności drwali a także zagubiony szlak. Z radością wskakuję na siodełko i zjeżdżam krętym singielkiem.
Czasami jednak singielek pokazywał swoje pazury i trzeba było zrezygnować z jazdy na rzecz powolnego zsuwania się po zboczu.
Kolejną przeszkodą nie do pokonania na kole był mostek. Przeprawiłem się na 2 razy...najpierw sakwy a potem rower. Belki wyglądały na solidne ale stopień ich ugięcia pod moim mizernym ciałem wskazywał, że los kładki jest przesądzony.
Po przekroczeniu kładki znalazłem się na asfaltowej ścieżynie leśnej, która jednocześnie była granicą między Słowacją i Czechami. Zjeżdżając w dolinę potoku Vlara podążałem w kierunku czeskiej wsi Svaty Stepan przez którą to prowadził odnaleziony wcześniej szlak czerwony. Gdy tylko wieś przejechałem i wjechałem w strefę lasu natychmiast skończyły się warunki jezdne i ponownie musiałem zabawić się w pchacza. Na szczęście tuż za ścianą lasu otworzyła się malinowa polanka, która mi znacznie osłodziła ów trud.
W chwilę później otworzyła się panorama.
Docieram do pierwszych zabudowań, które rozlokowały się na grzbiecie prowadzącym do Jawornika 782,5 m npm. Ach jaki był widok...!
Wkrótce na szerokim grzbiecie rozbijam namiot na ślicznej i gigantycznej łące.



Od tego momentu mogę obserwować spektakl jaki ze słońcem, chmurami i górami w rolach głównych. Niestety ponieważ nie wykupiłem biletu więc spektakl się zakończył prysznicem czyli pierwszym deszczem na tej wyprawie.

Statystyka dnia 4
  • Dystans 53.76 km
  • Czas trwania 8g:19m:23s
  • Średnia prędkość 6.5 km/h
  • Max prędkość 37.3 km/h
  • Kalorie 5747 kcal
  • Min wysokość 269 m
  • Max wysokość 807 m
  • Łącznie w górę 660 m
  • Łącznie w dół 439 m
Pełny tekst i zdjęcia są dostępne na moim blogu
http://podlaskisprint.blogspot.com/p/ukiem-karpat-2014.html





Komentarze
Roberto
| 17:44 sobota, 4 kwietnia 2015 | linkuj Możesz całość przeczytać na moim blogu. Adres pod każdym wpisem lub na moim profilu.
Roberto
| 13:36 czwartek, 2 kwietnia 2015 | linkuj Jaki szablon proponujesz?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ruchy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]