Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Roberto z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 25546.93 kilometrów w tym 8482.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 86795 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Roberto.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2003

Dystans całkowity:256.30 km (w terenie 148.00 km; 57.74%)
Czas w ruchu:17:06
Średnia prędkość:14.99 km/h
Maksymalna prędkość:27.00 km/h
Suma podjazdów:136 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:85.43 km i 5h 42m
Więcej statystyk
  • DST 90.20km
  • Teren 32.00km
  • Czas 05:37
  • VAVG 16.06km/h
  • Sprzęt Treking wyprawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura 2003, dzień 6

Sobota, 3 maja 2003 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 0

Jura 2003

Dzień 6



Miejsce było malownicze i sądząc po ilościach śmieci i ognisk nader często odwiedzane. Lecz ja jak zwykle zaszyłem się z dala od drogi. Jak się później okazało okupiłem je kleszczem. Było to tym bardziej niebezpieczne, ze byłem nie zaszczepiony. Kleszcza odkryłem dopiero podczas wieczornej kąpieli już w domu gdyż ten dzień był ostatnim dniem moje wyprawy.

Zamek Rabsztyn

.

Po drodze do Krakowa zwiedziłem jeszcze Ojcowski Park Narodowy.

.

Zamek w Ojcowie

.

.

.

.

.
Było to kolejne ustronne miejsce, które jest idealne do zwiedzania z pozycji rowerowego siodełka

.

.

.
Brama Krakowska

Jednak ta sielanka została brutalnie zakończona poprzez moją wspinaczkę na główną drogę krajową Kraków-Olkusz. Szczęście, ze ona prowadzi przez długi czas w dół wiec przy prędkościach oscylujących w okolicach 45 km/h mogłem jak najmniej czasu spędzić w tej jakże niemiłej atmosferze. W czasie tego zjazdu zostałem brutalnie doprowadzony do rzeczywistości przez kierowcę ZTM, który wyjeżdżając z podporządkowanej usilnie mi wpajał jego zasady ruchu drogowego: silniejszy ma zawsze pierwszeństwo. Kolejne jakże mile spotkanie z polska cywilizacją to dworzec główny w Krakowie, gdzie w podziemiach nie można jeździć na rowerze wiec musiałem mozolnie taszczyć swoja dobytek po pochylni. Dostanie się na peron również nie było sprawa prosta albowiem nie prowadzi tam żadna pochylnia, schody nie maja najazdow a winda jest zdecydowanie za krotka dla roweru.
Jednak przyjemnych wrażeń z tej wyprawy miałem wystarczająco dużo wiec ze spokojem wsiadłem do pociągu powrotnego do Warszawy.



Statystyka dnia:
Dystans: 90,2 km
Czas jazdy: 5,37 h
Prędkość średnia: 16,0 km/h

Pełna relacja oraz pozostałe zdjęcia są dostępne na moim blogu
http://podlaskisprint.blogspot.com/p/jura.html




  • DST 79.20km
  • Teren 48.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 14.62km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Treking wyprawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura 2003, dzień 5

Piątek, 2 maja 2003 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 0

Jura 2003

Dzień 5.

Chwila oddechu od pagórków Jury. Panorama na Zamek Morsko.

Dołączona grafika
.

.

.

.

.

.

Zamek Smoleń.


.

.

.

.

.

.

.

.


Raz w górę a raz ... w dół. W końcu należy mi się chwila wytchnienia.


.

Mapa szlaku rowerowego? Szkoda, że na trasie nie ma więcej takowych oznakowań.


.


Ogrodzieniec


.

Tego dnia żegnam się już z Jura i jej ostatnia atrakcja: wspaniałego wielkiego zamku w Ogrodzieńcu.


.

.

Alpinistyczna skałka w Ogrodzieńcu.


.

,

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.



Mój szlak prowadzi teraz w kierunku Ojcowskiego Parku Narodowego. Szlak ten chociaż nadal wiedzie po pagórkach lecz znacznie mniejszych to jest o tyle uciążliwy, że jadę w 30 st upale
Jednak jadę na okrągło czyli przez Olkusz. Parę kilometrów przed Olkuszem zaliczam jeszcze jedne ruiny zamku Bydlin. Następnie robię zapasy wody, zakupy i szukam miejsca noclegowego. Znajduję je tuż przed Olkuszem. Tu rozbijam się na nocleg.


.


Statystyka dnia:

Dystans: 79,20 km
Czas jazdy: 5,25 h
Prędkość średnia: 14,6 km/h

Pełna relacja oraz pozostałe zdjęcia są dostępne na moim blogu
http://podlaskisprint.blogspot.com/p/jura.html




  • DST 86.90km
  • Teren 68.00km
  • Czas 06:04
  • VAVG 14.32km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Treking wyprawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura 2003, dzień 4

Czwartek, 1 maja 2003 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 0

Jura, 2003

Dzień 4.

Tradycyjna pobudka o 6:00, śniadanko na gorąco, rytuał pakowania i 8:00 jestem w drodze. Pokazują się pierwsze wapienie i ...

Dołączona grafika

...zaczynają się już większe pagórki.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Zbliżam się do Olsztyna koło Częstochowy ( na zdjęciu w oddali charakterystyczna wieża klasztoru).

Dołączona grafika

Pierwsze spojrzenie na zamek w Olsztynie. Jeszcze przez teleobiektyw.

Dołączona grafika

A teraz już z bliska.

Dołączona grafika

Bika musiałem zostawić na parkingu.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Po zwiedzeniu zamku wjeżdżam na szlak rowerowy i doznaję szoku: tylu rowerzystów się w tych okolicach się nie spodziewałem. Czuje się świetnie chociaż wśród nich jestem jedynym sakwiarzem.

Dołączona grafika

Napotykam się także na grupkę motorowych wędrowców. Ponownie spotkaliśmy się pod sklepem.
...zamek Ostrężnik.

Dołączona grafika

W Jurze jest wiele źródeł i strumyków.

Dołączona grafika

Zamek Mirów.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Zamek Bobolice.

Dołączona grafika

Wapienne ostańce.

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Jura Krakowsko-Częstochowska jest piękna, teren jest wspaniały do uprawiana wycieczek na rowerach górskich ale od sakwiarza wymaga niesamowitego przygotowania kondycyjnego.
Zamek Żdów.

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Wieczorem byłem w środku centrum turystycznego. Odjechałem boczną droga niespełna kilka km. Od razu zapanowała cisza i spokój. Znalazłem także ciche miejsce na nocleg nad strumieniem, rzeki Białka. Rozbijam więc namiot, szybka kąpiel w lodowatej wodzie i już zaszywam się w ciepły śpiwór Alpinusa.

Dołączona grafika

Statystyka dnia:

Dystans: 86,90 km.
Czas jazdy: 6,04 h.
Prędkość średnia: 14,3 km/h

Pełna relacja oraz pozostałe zdjęcia sa dostępne na moim blogu
http://podlaskisprint.blogspot.com/p/jura.html